Psycholog zwierzęcy o dobrodziejstwach bliskiego kontaktu z psem i kotem

Udostępnij...
Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
4.99/5 (193)

Bliski kontakt z psem i kotem

kontakt z psem i kotemKontakt z psem i kotem – jak on powinien wyglądać?

Małe dzieci mają instynktowną chęć dotknięcia i pogłaskania psa czy kota. Czasami musimy je przed tym powstrzymać tłumacząc, zresztą bardzo słusznie, że nie można głaskać obcego zwierzęcia, którego reakcji nie znamy. Także naszemu własnemu psu czy kotu nie należy przeszkadzać w drzemce zbyt obcesowym dotykaniem czy braniem na ręce. Warto jednak przyznać rację dziecku, które wie, że dotykanie zwierzątka jest czymś bardzo przyjemnym i pomyśleć, że nasz maluch może jeszcze nie stracił dobrego instynktu, który mówi mu, że taka forma kontaktu sprawia nie tylko radość, ale jest potrzebna dla obu stron – człowieka i zwierzęcia.

 

Korzyści wynikające z kontaktu człowiek-zwierzę

Wzajemnymi korzyściami płynącymi z bliskiej relacji człowieka i oswojonych zwierząt polegającej na łagodnym przemawianiu człowieka do zwierzęcia, zabawie z nim, a przede wszystkim głaskaniu długimi, płynnymi ruchami, drapaniem w miejscach, które zwierzę lubi (najczęściej uszy, podbródek, szyja, boki tułowia) zajęli się naukowcy. Przeprowadzono eksperyment w którym wzięli udział ludzie i psy. Wykazał on, że interakcja człowiek-zwierzę towarzyszące przynosi korzyści neurofizjologiczne obu stronom. U jednych i  drugich uczestników eksperymentu zaobserwowano spadek ciśnienia krwi, wzrost beta-endorfin (substancji odpowiedzialnych za uśmierzanie bólu, stan euforii i odprężenia), oksytocyny i prolaktyny (hormonów przywiązania, niezbędnych do tworzenia związków, przejawiania zachowań społecznych, matczynych, stanów odprężenia), dopaminy (neuroprzekaźnik potrzebny do przeżywania przyjemnych doznań, dobry nastrój) oraz kwasu fenylooctowego (którego podwyższony poziom towarzyszy szczęśliwym związkom). Obniżył się natomiast poziom kortyzolu co ma miejsce w sytuacjach odprężenia. Wiadomo, że zwierzęta towarzyszące mogą zmniejszać lęk i pobudzenie nerwowe ponieważ obcowanie z nimi daje poczucie przyjemnego celu, bezpieczeństwa i bliskiego kontaktu. W niektórych sytuacjach ich obecność przy nas zmniejsza uczucie osamotnienia czy depresję.

 

Zwierzęta same domagają się kontaktu

Już to, że są koło nas jest wspaniałe, ale nie do przecenienia jest bezpośredni kontakt dotykowy. Im większą potrzebę opieki, bliskiego kontaktu, towarzyszenia przejawiają nasze zwierzęta tym bardziej udana może być wzajemna relacje człowiek-zwierzę. Psy i koty dobrze zsocjalizowane z człowiekiem lubią być głaskane, drapane, dotykane czy masowane i same się tego domagają. Czasami jednak, w sytuacji, gdy zwierzę w swoim wrażliwym okresie rozwoju nie poznało dotyku ludzkiej ręki jako czegoś dobrego lub co gorsza ta ręka nie przynosiła dobrych doznań mogą mieć z tym problem. W takiej sytuacji trzeba popracować spokojnie ze zwierzakiem, żeby przekonać go o dobrodziejstwach płynących z takiego kontaktu. Taka praca czasem trwa długo, wymaga wyczucia i nie zawsze przynosi efekt.

 

Budowanie więzi międzygatunkowych

Jak często dotykamy nasze psy i koty? Czy robimy to respektując ich chęci i upodobania? Czy to lubimy i czy one to lubią? A jeżeli tego nie robimy to dlaczego? Przecież zarówno człowiek jak i zwierzęta w ramach swoich gatunków dotykają się, tulą do siebie, ocierają się o siebie. Dlaczego poprzez kojący dotyk, który przekazuje nasze najlepsze uczucia nie mielibyśmy budować więzi międzygatunkowych? Czy zdajemy sobie sprawę jak ważny jest bliski kontakt z psem i kotem?

 

Dbajmy o relacje z naszym pupilem

Bardzo zachęcam wszystkich do systematycznego głaskania, dotykania, drapania i masowania swoich zwierzęcych podopiecznych. Ten rodzaj kontaktu przynosi korzyści  zwierzętom o zrównoważonej osobowości sprawiając im przyjemność i dając poczucie odprężenia przy ukochanym opiekunie. Dla tych, które są znerwicowane, lękliwe, agresywne, nadpobudliwe i mające różne inne problemy z przystosowaniem się do naszych oczekiwań taki kontakt (oczywiście zawsze z respektowaniem ich chęci i możliwości) jest leczniczy. A i dla nas jest to miły, spokojny czas budowania więzi z naszym pupilem, próba empatii, chwila zatrzymania i relaksu w naszym codziennym zabieganiu. Oby takie kontakty stały się rytuałem na który będą czekać i nasze zwierzęta i my.

Pamiętajmy o tym, że kontakt z psem i kotem jest niezbędny i dla nas, i dla naszych zwierzaków.

Szczęśliwe zwierzę to szczęśliwy ich opiekun.

Powiązany artykuł – Rozmowa psa z kotem okiem zoopsychologa.

 

“Bliski kontakt z psem i kotem”

Antonina Kondrasiuk
zoopsycholog, behawiorysta koci
www.zoopsycholog.com

Moje 4 łapy – blog o zwierzętach

Jeśli masz psa mogą Cię zainteresować artykuły dotyczące karm dla psów:

Prosimy o ocenę

2 thoughts on “Psycholog zwierzęcy o dobrodziejstwach bliskiego kontaktu z psem i kotem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tagi: